Ogólnotematyczne forum internetowe! Rozmawiaj z nami! Rozmowy o wszystkim i o niczym, poważne i na luzie.
Piszcie tu jakieś zabawne dowcipy
Gornik wpadł do szybu w kopalni, przerażeni koledzy nachylają się nad
czeluścią...
- Francik... żyjesz?!
- Żyja - odpowiada Francik.
- Mosz złomaną nogę?
- Nii...
- To może ręka?
- Niii...
- To dlaczego nie wychodzisz?!
- Bo jeszcze lecaaa...
Offline
Proszę, proszę:
Idzie facet przez wieś i uśmiecha się od ucha do ucha:
- Stefan z czego się tak cieszysz? - pyta sąsiad
- Właśnie przed godziną zostałem ojcem, mam syna.
- To gratulację. Jak się czuje żona?
- Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem.
Offline
niezły
Pani w szkole krzyczy na Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne! Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem!
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też walec przejechał.
- A dziadka masz? - pyta nauczycielka z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?
- Tak.
- A babcię?!
- Też.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy ciocię, którzy uniknęli tej strasznej śmierci?! - pyta pełna najgorszych obaw nauczycielka.
- Nie, wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasio! I co ty teraz będziesz robił, sieroto? - użala się nad malcem nauczycielka.
- Będę dalej jeździł walcem.
Offline
hihihi )
Pewien mężczyzna miał 50-centymetrowy interes. Żadna kobieta go nie chciała ze względu na to. Poszedł to czarownicy, a ta przepowiedziała mu że ma iść do lasu, tam na polanie będzie kamień i na nim będzie siedziała żaba. Miał zadać jej takie pytanie, na które żabka odpowie "nie" i wtedy interes skróci się o 10 cm. Poszedł więc i pyta żabkę:
- Żabko, dasz mi buzi?
Żabka na to:
- Nie!
Ubyło 10 cm. Mężczyzna już wraca, ale postanowił, że 40 cm to jeszcze za dużo, więc znów pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
- Nie!
Teraz mężczyzna wraca z 30 cm. Stwierdził jednak, że 20 cm w zupełności wystarczy. Idzie więc jeszcze raz i pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
A żabka na to:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!
Offline
haha
Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
Kochanie, wypoczywaj, jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona"
Facet pyta syna co się wczoraj stało?
Nic nie pamiętam czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to: przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany,
awanturowałeś się a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie powiedziałeś
"Spadaj dziwko, jestem żonaty!".
Offline
Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze – kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie – choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku – możesz po prostu pisać drugą ręką.
Offline
W szkole na lekcji wychowania sexualnego pani pyta dzieci
-"Co to jest wiagra?" Rękę podnosi Jasio i mówi:
- "Ja wiem!Proszę pani, ja wiem!". Pani rozgląda się- \innych chętnych nie ma więc mówi
-"Słucham"
-"Proszę pani, wiagra to jest taki lek na zaparcia"
-"Na zaparcia?! A z kąd ty o tym wiesz?"
-"Bo ja proszę pani mam pokój koło sypialni rodziców i slyszałem ich rozmowę w nocy. Tata powiedział, że idzie wziąść wiagrę, a mama powiedziała żeby wziął dwie, bo mu gówno stanie"
Offline
Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny. Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku. Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
Offline
hahaha
W 40 rocznicę ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie. Mąż wrzeszczy:
- Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem: Tu leży moja Żona zimna jak zawsze!
- W porządku - odpowiada Żona.
- A kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem: Tu leży mój mąż, nareszcie sztywny!
Offline